Michał Kucharczyk stanął w jego obronie. „Jakim to trzeba być przegrywem w życiu... Gówno się znacie”

Występujący w rezerwach Legii Warszawa Michał Kucharczyk postanowił odnieść się do tytułu artykułu na temat ich meczu z Pogonią Grodzisk Mazowiecki (4:3) dotyczącego Kacpra Tobiasza.

Kacper Tobiasz, który stracił miejsce w podstawowym składzie pierwszej drużyny Legii Warszawa, w weekend wspomógł jej rezerwy. Te w starciu na szczycie tabeli pierwszej grupy III ligi mierzyły się z Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Wygrały 4:3 po bramkach Stanisława Gieroby, Jakuba Adkonisa z rzutu karnego oraz dublecie Minasa Vasiliadisa.

Tobiasz puścił trzy gole. Pierwszy został zapisany jako trafienie samobójcze po odbiciu się piłki od słupka, a następnie od jego pleców. Jakub Lis i Kamil Odolak pokonali go w samej końcówce spotkania. Obaj dobili strzały kolegów z zespołu, po których golkiper odbijał futbolówkę. Pewnie mógł zachować się lepiej, natomiast w oczy rzuca się też to, że rywale oddający pierwotne uderzenia nie byli w ogóle pilnowani przez zawodników warszawskiej ekipy.

„Rezerwy Legii bliżej awansu. Co za wpadki Tobiasza!” - napisał po meczu serwis Gol24.pl. „Tobiasz: samobój + dwa zawalone gole” - dodano na Facebooku.

Zareagować na to postanowił Michał Kucharczyk.

„Jakim to trzeba być przegrywem w życiu, żeby pisać takie rzeczy... Gówno się znacie, a się wypowiadacie... Najlepiej znaleźć sobie kozła ofiarnego, bo clickbajty muszą się zgadzać... Tfu” - napisał na Instagram Stories bardzo zasłużony dla Legii piłkarz, który obecnie występuje w jej drugiej drużynie.

Odkąd 33-latek dołączył do niej zimą, strzelił trzy gole w III lidze.