Joan Laporta „kocha” tego zawodnika. Transferowe marzenie FC Barcelony

FC Barcelona planuje dokonać latem kilku kluczowych wzmocnień. Finansowa sytuacja klubu nie jest jednak komfortowa. Z tego powodu szuka on rynkowych okazji, myśląc jednocześnie o sprzedaży kilku zawodników.

Wiele wskazuje na to, że „Duma Katalonii” sprowadzi latem upragnionego pivota w postaci Guido Rodrígueza. Kontrakt Argentyńczyka z Realem Betis wygasa już pod koniec czerwca, a więc ten może bez skrępowania negocjować nową umowę.

Ten ruch nie załatwi jednak wszystkich potrzeb Xaviego.

44-letni szkoleniowiec podczas niedawnych rozmów oczekiwał od zarządu gwarancji sprowadzenia jakościowych graczy. Niezmiennie na szczycie listy życzeń znajduje się Bernardo Silva.

W klubowych gabinetach panuje jednomyślna zgoda co do Portugalczyka. Jego klasa i styl gry wpisują się idealnie w oczekiwania Xaviego. Niespełna 30-latek ma wszystko, by stać się liderem zespołu.

Deco i Joan Laporta są zauroczeni Silvą, który wyrósł na ich największe transferowe marzenie. Zdają sobie oni jednak sprawę, że to nie będzie łatwa operacja.

- Zainteresowanie ze strony Barcelony jest naprawdę duże. To wymarzony cel transferowy. Deco, prezydent Laporta i sam Xavi, kochają Bernardo Silvę, chcą go, ale jednocześnie wiemy, że przy finansowym fair play i tym wszystkim Barca musi zachować ostrożność i poczekać, aż będzie mogła powiedzieć: „Okej, przejdźmy do działania”. Dlatego też w tej chwili z pewnością jest to nadal nazwisko na liście, ale na tym etapie nie jest to coś naprawdę konkretnego z punktu widzenia negocjacji - wyjaśnił Fabrizio Romano.

Ofensywny pomocnik z Lizbony od pewnego czasu wysyła sygnały o chęci transferu. Aktualnie skupia się jednak całkowicie na dokończeniu kampanii w Manchesterze City, w której zanotował już jedenaście trafień i sześć asyst.