Ekipa z Krakowa w dwóch ostatnich kolejkach II ligi przegrała z rezerwami Lecha Poznań (3:4) oraz Kotwicą Kołobrzeg (3:5). Dwukrotnie doszło do bardzo zaskakujących i zastanawiających zwrotów akcji - Hutnik w obu przypadkach prowadził trzema bramkami.
Oba pojedynki zostały wnikliwie przeanalizowane, a klub podejrzewa, że mogliśmy mieć do czynienia z match-fixingiem, czyli ustawieniem zawodów.
Sprawa została przekazana do Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Hutnik doszedł do wniosku, że nie bez winy są środkowi obrońcy. Dawid Kubowicz został zawieszony w prawach piłkarza, a Kamil Wenger nie jest już częścią drużyny po tym, jak rozwiązano z nim kontrakt za porozumieniem stron.
Jednocześnie podtrzymano decyzję o zawieszeniu premii punktowych.
Dziesiąta siła rozgrywek przechodzi również na siedmiodniowy plan treningowy, co oznacza, że zrezygnowano z dnia wolnego po danym meczu.
Jak wytłumaczono, „trener zostaje zobligowany do wypełnienia czasu poprzez zwiększenie objętości zajęć teoretycznych taktyczno-analitycznych”.
W klubie wierzą, że to wszystko wpłynie pozytywnie na rezultaty.
Najbliższym rywalem będzie Olimpia Grudziądz. Zawody zostały zaplanowane na 11 listopada.