Sceny przed finałem Pucharu Polski! Kibice nie chcą wejść na stadion

Spokojna atmosfera przed PGE Narodowym, na którym odbędzie się finał Pucharu Polski, została zmącona. Sympatycy Pogoni Szczecin grożą bojkotem finału z powodu zachowania policji. „Nie wchodzimy na finał!” - mieli krzyczeć wedle relacji Samuela Szczygielskiego.

Przed finałem Pucharu Polski sporo mówiło się o możliwym bojkocie ze strony kibiców. Ci sprzeciwili się zapowiadanej obecności policji przed bramami stadionu. Stowarzyszenie sympatyków „Portowców” uznało, że jest to niezgodne z przepisami. Po ich stronie stanęli fani Wisły Kraków.

Od razu przypominała się sytuacja z finału w 2022 roku, gdy na stadion nie zostali wpuszczeni kibice Lecha Poznań. Funkcjonariusze zwrócili wówczas uwagę na transportowane przez nich flagi.

Wydawało się jednak, że tym razem do podobnych zdarzeń nie dojdzie. Podczas środowych rozmów organizacyjnych ustalono, że policja pojawi się jedynie przy wejściu, by w szczególnych przypadkach chronić stewardów.

Niestety, wedle relacji Samuela Szczygielskiego z portalu Meczyki.pl, obietnica nie została dotrzymana. Przy bramie pojawiło się 120 funkcjonariuszy wraz z psami do przeszukiwań w celu dokonania drugiej kontroli.

Zważywszy na to, sympatycy szczecińskiego klubu odmówili wejścia na stadion. - Nie wchodzimy na finał! - mieli krzyczeć.

Oczywiście, sytuacja jest dynamiczna. Do pierwszego gwizdka pozostało kilka godzin.

Kwestia udziału kibiców w tegorocznym finale Pucharu Polski jest szeroko komentowana od dłuższego czasu. Wcześniej nie było pewne, czy z powodu zakazu pozwolenie na wejście na obiekt otrzymają fani Wisły. Ostatecznie Polski Związek Piłki Nożnej rozpatrzył pozytywnie wniosek o zawieszeniu kary.