Po tym jak Diego Costa i Loïc Rémy zostali kontuzjowani, Mourinho musiał postawić na doświadczonego napastnika z Afryki. Drogba ostatnimi meczami pokazał jednak, że nie powrócił do Chelsea tylko po to, by odcinać kupony po owocnej karierze, ale by jeszcze coś na Stamford Bridge osiągnać.
- Wydaje mi się, że żadnej 36-latek nie byłby w stanie w przeciągu 48 godzin zagrać w dwóch spotkaniach na pełnych obrotach. Didier to zrobił i jestem z niego szelenie dumny. Pokazuje, że jest zawsze wtedy, kiedy go potrzebujemy - powiedział "The Special One".
W istocie Drogba zagrał po 90 minut w spotkaniach z Manchesterem United oraz Shrewsbury W Capital One Cup. Co najciekawsze, w obu tych meczach Drogba zaliczył również po golu.