Włosi twierdzili, że napastnik zjawił się w ambasadzie w Bukareszcie całkowicie pijany, przez co odmówiono mu wizy. Rumun szybko jednak zaprzeczył doniesieniom za pośrednictwem Twittera i Instagrama.
Mutu niedawno rozwiązał umowę z Petrolulem i zaraz potem miał przenieść się do klubu Indian Super League Pune City. Do tej pory jednak nie doszło do sfinalizowania umowy, chociaż nazwisko zawodnika widnieje na oficjalnej stronie zespołu.
- Prawda jest taka, że mam wizę. Transfer do Pune to tylko kwestia biurokratyczna. Nie jestem pewny, czy uda mi się dołączyć do drużyny. Nie ma problemów z Petrolulem, problem leży w Indiach - zapewnił w wypowiedzi dla GianlucaDiMarzio.com.
Sytuację 35-latka niedawno streścił prezydent Petrolulu Daniel Capra: - Pune złożyło ofertę jeszcze latem, ale wolałem zatrzymać go w Petrolulu. Później myśleliśmy o możliwym powrocie do Fiorentiny, po zakończeniu Indian Super League. Wiem, że chce zakończyć karierę w Fiorentinie - przyznał.
Fiorentina jest partnerem Pune City, więc przeprowadzka nie stanowiłaby problemu.
Mutu wrzucił zdjęcie wizy do Indii: