Lech i Legia powalczą o kolejnego zawodnika

Krzysztof Danielewicz to jedna z jaśniejszych postaci zespołu prowadzonego przez Wojciecha Stawowego. Pomimo tego, właściciel Cracovii Janusz Filipiak wstrzymuje się z decyzją o zaoferowaniu pomocnikowi oferty przedłużenia obecnej umowy, która wygasa 30 czerwca 2014 roku. Wszystko spowodowane jest tym, że po zakończeniu tego sezonu z klubem pożegnać się ma trener Stawowy i nie wiadomo, czy jego następca będzie brał pod uwagę Danielewicza.

Z tej sytuacji chce skorzystać kilka klubów T-Mobile Ekstraklasy, a na czele wyścigu o podpis piłkarza znajdują się Lech Poznań i Legia Warszawa. Według Przeglądu Sportowego to "Kolejorzowi" bardziej zależy na ściągnięciu 22-latka, który wypełniłby lukę, jaka powstała po odejściu Rafała Murawskiego. Zainteresowanie wyrażają również Lechia Gdańsk i Zagłębie Lubin, w którym to piłkarz w przeszłości występował w drużynach młodzieżowych.

Menedżer zawodnika Ireneusz Hurwicz przyznał, że na stole leży już kilka ofert, w tym jedna bardzo poważna, ale on i Danielewicz nie spieszą się z podjęciem decyzji i chcą wybrać taki klub, który umożliwi najlepszy rozwój 22-latkowi.

Pomocnikowi przygląda się również TSV Monachium, a wcześniej pojawiały się doniesienia, iż mocno zainteresowane jest Energie Cottbus.

Danielewicz w tym sezonie wystapił w 21 meczach ligowych, w których strzelił jedną bramkę, a przy kolejnych pięciu asystował.